Himalaje – Everest Base Camp w najlepszej wersji!

Po przybyciu na lotnisko, dopełniamy niezbędnych formalności, by otrzymać wizę, po czym ruszamy do hotelu. Tego dnia udajemy się na wspólną kolację, poznajemy się lepiej i omawiamy plan na nadchodzące dni.

Z rana jedziemy na lotnisko, by odbyć 45 minutowy lot do Lukli. Tam poznajemy naszą nepalską ekipę i już pieszo ruszamy do wioski Phakding, położonej na wysokości 2640m. n.p.m. Te 7,5 km przejdziemy w 3 godziny, głównie schodząc w dół.

Po przekroczeniu strumienia idziemy zboczem do Benkar, skąd dalej idąc doliną rzeczną wchodzimy w lasy rododendronowe i sosnowe. Za wioską Monjo przekraczamy bramę parku narodowego Sagarmatha. Kilka razy przekraczamy wiszącym mostem rzekę Dudh Koshi, by na koniec ruszyć bardziej stromym podejściem do Namche Bazar – dzisiejszego celu. Po 2 godzinach podejścia i łącznie 6 godzinnej wędrówce, pokonujemy 11 km. Śpimy na wysokości 3440 m n.p.m.

Namche Bazar usytuowane jest w otoczeniu wzgórz i strzelistych szczytów. Jest połączone licznymi ścieżkami z wioskami Khunde i Khumjung, którąś z nich wybierzemy na przyjemny spacer aklimatyzacyjny. Stamtąd będziemy podziwiać szczyty Ama Dablam, Thamserku i Mnt. Everest. Po lunchu wrócimy do Namche, by pospacerować po jego licznych uliczkach.

Dziś kierujemy się w stronę Kyangjuma, położonej powyżej rzeki Dudh Koshi. Stamtąd górnym szlakiem pniemy się przez Phortse Tenga, mijając stare osady buddyjskie, liczne czorteny, w otoczeniu powiewających flag modlitewnych. W drodze widzimy Mnt. Everest, Ama Dablam oraz Lhotse. Po 6 godzinach wędrówki, 12km, docieramy do naszego celu – Dhole, położonego na wysokości 4050m. n.p.m.

Dzisiejsza trasa nie jest długa, jednak te ponad 5 km przysporzy nam już trochę trudu, z racji na wysokość i odczuwane jej skutki. Powoli będziemy wznosić się wyżej i wyżej, aż po 4 godzinach dotrzemy na 4470m n.p.m. Tutaj, w okolichach Machhermo, sceneria jest już surowa, pustynna – krajobrazy powalają, rekompensując nam trudy drogi. Po lunchu udamy się na spacer aklimatyzacyjny.

Tego dnia do pokonania mamy niecałe 8km, co zajmie nam koło 4 godzin. Środkowa część trasy jest nieco stroma, teren kamienisty. W drodze miniemy dwa jeziora należące do zespołu Gokyo, gdy zaś dotrzemy do celu – poznamy trzecie. Po lunchu odbędziemy krótki spacer, by przyjrzeć się lodowcowi Ngozumpa, a potem dobrze odpoczniemy. Śpimy dziś na wysokości 4790m n.p.m.

Dziś w ramach aklimatyzacji ruszymy brzegiem lodowca Ngozumpa w kierunku ośmiotysięcznika Cho Oyu, by podziwiać kolejne jeziora Gokyo. Zostajemy na noc w tym samym miejscu i wcześnie udajemy się na spoczynek.

Wcześnie rano rozpoczniemy około półtora godzinną wędrówkę na wierzchołek Gokyo Ri, mający wysokość 5360m. n.p.m. Z niego podziwiać będziemy wspaniałą panoramę na szczyty Cho You (8153m), Gyachung Kang (7922m), Everest (8848m), Lhotse (8501m) i dalej Makalu. Po zejściu kontynuujemy dość łatwy trekking do Dragnak, gdzie po 8 godzinach i 8km marszu, na wysokości 4700m n.p.m. spędzimy noc.

Dzisiejszą 9 kilometrową trasę rozpoczniemy nad ranem. Ścieżka na początku jest łatwa, później staje się mocno kamienista i nierówna, z nabieraniem wysokości również coraz bardziej stroma. Po kilku godzinach dość wymagającej wędrówki stajemy na przełęczy Cho La, na wysokości 5330m! Stamtąd czeka nas nieco wymagające zejście moreną lodowca, do którego przydadzą się raki. Po ostrożnym pokonaniu tego fragmentu trasy, ścieżka znów wróci do łagodnej formy i doprowadzi nas do dzisiejszego celu – wioski Dzonglha, położonej na 4830m. n.p.m. Całość zajmie nam koło 8 godzin.

Dzisiejsza trasa ma około 8km. Zaczynamy zejściem w dół, zaraz potem wzniesiemy się trawersem nad jezioro Chola Tsho, miniemy lodowiec Chola i ruszymy w kierunku kolejnego – Khumbu Glacier. W surowej scenerii, po 5 godzinach marszu docieramy na koniec do Lobuche, na wysokość 4980m n.p.m.

Dziś czeka nas najtrudniejszy dzień całej wyprawy, z racji na przebywanie na dużej wysokości. Startujemy z Lobuche, pnąc się sukcesywnie w górę przekraczamy przełęcz Lobuche, a po prawej stronie szlaku towarzyszy nam lodowiec Khumbu, dodający wędrówce piękna. Przechodzimy przez ostatnią osadę Sherpów w tym regionie – Gorakshep i po 8 km docieramy do bazy pod Everestem, położonej na wysokości 5360m n.p.m. Po zwiedzeniu bazy i nasyceniu się widokami, wracamy na nocleg do Gorakshep (5140m n.p.m.). Cała dzisiejsza trasa ma około 12km i zajmie nam koło 8-9 godzin.

Po nocy spędzonej najwyżej w czasie całego naszego trekkingu, wyruszamy, by zdobyć szczyt Kala Patthar (5644m n.p.m.). 2 godziny dość wymagającej wędrówki wynosi nas na jedną z najpiękniejszych panoram świata! 360 stopni niebiańskich widoków na m.in. Mount Everest, Ama Dablam, Cho Oyu, Nuptse, Lhotse, Island Peak i lodowiec Khumbu. Na nocleg schodzimy do Pheriche (4300m n.p.m.) – całość, to 17km, 8 godzin drogi.

Po doświadczeniach ostatnich dni, dzisiejszy dzień, to wręcz relaks. Nieco dłuższy relaks, za to brak problemów z oddechem daje nam super moc. Po 7-8 godzinach i 19km trekkingu docieramy do Namche (3550m) i delektujemy przywilejami cywilizacji.

Kolejny dzień łatwego trekkingu, tzw. Nepali flat. Po 7-8 godzinach wędrówki i 18km trasy docieramy na wysokość 2840m n.p.m.

Trzymamy kciuki za dobrą pogodę, która to w wybranym przez nas sezonie jest raczej pewna… i lecimy do Katmandu.

Z racji na ryzyko odwołannia lotów z Lukli (trudne warunki pogodowe) oraz inne wypadki losowe, które mogą się przydarzyć w czasie wyprawy – zostawiamy dwa dni buforowe. Gdy nie zostaną wykorzystane, przeznaczymy je na zwiedzanie. Dziś odwiedzimy dzielnicę tybetańską ze wspaniałą stupą Boudhanath – najważniejszym miejscem kultu buddyzmu tybetańskiego poza Tybetem. Zjemy tam obiad, po czym spacerem przejdziemy do największej świątyni hinduistycznej w Katmandu – Pashupatinath, gdzie z oddali zobaczymy obrządki pogrzebowe przy rzece Bagmati. Powrót na Thamel, nocleg w hotelu.

W godzinach porannych udamy się na spacer do świątyni Swayambhunath (Monkey Temple). Znajduje się ona na wzgórzu, z którego pięknie widać całą dolinę Katmandu. Świątynia ta, to kompleks złożony z wielu budynków rozsypanych po całym wzgórzu, oplecionych licznymi flagami modlitewnymi, dodającymi jej niesamowitego klimatu. Egzotyki przysparzają jej dodatkowo biegające wszędzie małpy. Powrót na Thamel i czas wolny. Wieczorem kolacja pożegnalna.

Linie FlyDubai oferują wylot koło północy, co pozwala tego dnia dotrzeć do Polski.

UWAGA! Z przyczyn niezależnych plan może się nieznacznie zmienić. Jednak dołożymy wszelkich starań, aby wszystkie punkty programu zostały zrealizowane.